Po pierwsze – ryby w puszkach należą do grupy żywności funkcjonalnej. Oznacza to, że nie jest to zwyczajny artykuł spożywczy, a produkt z wartością dodaną. Żywność funkcjonalna, czyli FOSHU, z języka angielskiego Food For Specified Health Uses, to takie produkty spożywcze, które oprócz efektu odżywczego mają udowodniony korzystny wpływ na poprawę stanu zdrowia oraz samopoczucia i/lub zmniejszenie ryzyka chorób. Ryby spełniają tę definicję ze względu na zawartość mikro- i makroelementów (wapnia, fosforu, selenu, fluoru i jodu), kwasów tłuszczowych wielonienasyconych z rodziny omega-3, witamin rozpuszczalnych w tłuszczach (A, D, E, K) i świetnie przyswajalnego białka, którego strawność wynosi aż około 94%.
Dobroczynne kwasy omega-3!
Po drugie – ryby puszkowane w oleju mają więcej wielonienasyconych kwasów tłuszczowych (w tym omega-3), niż świeże. To za sprawą dodatku oleju roślinnego, który również z natury jest źródłem tych dobroczynnych kwasów tłuszczowych. Dlaczego są tak korzystne dla zdrowia? Działają przeciwzapalnie, są budulcem neuronów (komórek nerwowych), wspomagają funkcjonowanie neurotransmiterów i są elementem budulcowym błon komórkowych we wszystkich tkankach.
Antyoksydanty dla serca.
Po trzecie – ryby z puszki przeciwdziałają chorobom układu sercowo-naczyniowego. To także za sprawą wspomnianych kwasów tłuszczowych omega-3, ale też dlatego, że ryby to cenne źródło witamin rozpuszczalnych w tłuszczach (A, D, E) będących jednocześnie silnymi antyoksydantami. Ale od początku. Większość chorób serca i układu krwionośnego wiąże się z nadmiernym stężeniem cholesterolu we krwi. Co ważne – szkodliwy jest utleniony cholesterol, czyli taki, którego cząsteczki działają jak „zapychacze” naczyń krwionośnych. Antyoksydanty, czyli przeciwutleniacze (a więc między innymi witaminy A, D, E) to istne zmiatacze szkodliwego cholesterolu.
Ryba dobra na stres!
Po czwarte – ryby odstresowują! Naprawdę! To dzięki – znów – kwasom tłuszczowym omeg-3, które warunkują prawidłowe funkcjonowanie komórek nerwowych i neurotransmiterów. Ale także za sprawą zawartego w rybach selenu, który skutecznie pomaga w walce z przemęczeniem, nerwowością, pobudliwością. Warto dodać, że wchłanianie selenu w jelitach wzmacnia jednoczesna obecność witamin A, E, C. A jak wcześniej wspomnieliśmy, witaminy A oraz E to istotne składniki odżywcze znajdujące się w rybach.
Ryba przeciwko cukrzycy.
Po piąte – ryby mogą być dobrą orężą w walce z cukrzycą. To dzięki – a jakże! – zawartości kwasów omega-3, którym udowodniono redukowanie ryzyka rozwoju cukrzycy. Najbardziej zasobne w te tłuszcze ryby to: łosoś, pstrąg tęczowy, sielawa, leszcz, śledź, sardela, sardynka i makrela. Ryby to również doskonałe źródło białka. A udowodniono, że dieta zawierająca wyższą podaż białka, a nieco mniej węglowodanów może być korzystna nie tylko dla schudnięcia (co już samo w sobie zmniejsza ryzyko zachorowania na cukrzycę), ale i w przebiegu insulinooporności – stanu nie bez powodu nazywanego przedcukrzycowym.
To tylko pięć argumentów za jedzeniem ryb, tym bardziej tych puszkowanych, zawierających często więcej omega-3, niż świeże sztuki. Na pewno znalazłoby się ich jeszcze więcej…do następnego artykułu!
Źródła:
Nowicka G.: Ryby – źródło wielonienasyconych kwasów tłuszczowych o kluczowym znaczeniu dla zdrowia: wpływ rtęci na obniżenie ich prozdrowotnego działania. Studia Ecologiae etBioethicae. 3/2005.
Marciniak-Łukasiak K.: ROLA I ZNACZENIE KWASÓW TŁUSZCZOWYCH OMEGA-3. ŻYWNOŚĆ. Nauka. Technologia. Jakość, 2011, 6 (79), 24 – 35.
Zdrojewicz Z. i wsp.: Wpływ kwasów tłuszczowych (omega) zawartych w rybach na organizm człowieka. Med Rodz 2015; 3(18): 137-143.
Grela E. R. i wsp.: ZAWARTOŚĆ SKŁADNIKÓW ODŻYWCZYCH, MINERALNYCH I PROFIL KWASÓW TŁUSZCZOWYCH W MIĘSIE WYBRANYCH GATUNKÓW RYB W ZALEŻNOŚCI OD TERMINU ODŁOWU. ŻYWNOŚĆ. Nauka. Technologia. Jakość, 2010, 4 (71), 63 – 72.
Cofnij