Chcesz mieć dziecko? Zerknij na talerz.

O tym co jeść i dlaczego, gdy staramy się o potomstwo, rozmawiają dietetycy Monika Sellimi i Marzena Lamont.

Monika Sellimi: Zagadnienie niepłodności dotyczy nie tylko kobiet. Zacznijmy w takim razie od mężczyzn. Co powinno się znaleźć na  talerzu partnera, z którym staramy się o dziecko?

Marzena Lamont:
Przede wszystkim dobrze zbilansowane posiłki bogate w takie składniki jak selen, witamina B12, wapń i kwasy omega 3 oraz cynk. Wszystkie te składniki znajdziemy m.in. w rybach, choć akurat cynku znacznie więcej będzie w owocach morza.

I warto go łączyć z selenem. Do czego potrzebne są te dwa składniki?
M.L.:Selen zwiększa m.in. ruchliwość plemników. Cynk jest niezbędny do prawidłowego przebiegu owulacji i odpowiada za prawidłowy przebieg cyklu menstruacyjnego. No i oczywiście zwiększa libido.

Myślę, że tutaj też przyda się witamina D, dzięki której mamy więcej energii i mniej się stresujemy. W jaki sposób jeszcze witamina D wpływa na zdrowie osoby, która stara się o dziecko?
M.L: Witamina D stymuluje produkcję hormonów – szczególnie progesteronu, estradiolu i estronu. Może ona również wpływać na ilość rezerwy jajnikowej, szczególnie u kobiet nieco starszych.

Weźmy pod lupę kolejną witaminę – B12. Ostatnio sporo się o niej mówi w kontekście homocysteiny, czyli aminokwasu, którego poziom zwiększa się, gdy tej witaminy brakuje i który może być odpowiedzialny m.in. za wystąpienie udaru. A jeśli chodzi o płodność? Do czego potrzebujemy tej witaminy?
M.L.: Przede wszystkim do tworzenia i dojrzewania plemników. Ważna też będzie witamina  B6, która przygotowuje organizm do prawidłowego przyjęcia komórki jajowej.

Zostały nam jeszcze kwasy Omega 3, o których nie można zapomnieć w ciąży, ale warto też o nich pamiętać w czasie starania się o dziecko.
M.L.: Tak, kwasy omega-3 wykazują działanie przeciwzapalne, wpływają też na jakość męskiego nasienia. Bardzo istotne są dla kobiet, gdyż stabilizują poziom hormonów, co przekłada się na regulację cyklu menstruacyjnego. Odpowiedni poziom kwasów omega-3 wspiera wytwarzanie śluzu szyjkowego i poprawia ukrwienie macicy, dzięki czemu łatwiej może dojść do zagnieżdżenia zarodka. Warto podkreślić, że ryby są również produktem o niskim indeksie glikemicznym, co ma znaczenie szczególnie dla kobiet z insulinoopornością i zespołem policystycznych jajników, który jest obecnie jedną z najczęstszych przyczyn niepłodności kobiet.


Przypomnijmy, według Morskiego Instytutu Rybackiego, sole mineralne takie jak m.in. selen, witamina D, a także kwasy Omega-3 występują zarówno w rybach świeżych, jak i w przetworach rybnych. Ponadto ryby i przetwory rybne ze względu na zawartość kwasów omega-3 w tym EPA i DHA możemy zaliczyć do żywności o właściwościach funkcjonalnych*.

*https://mir.gdynia.pl/wartosc-odzywcza-ryb-i-przetworow-rybnych/